
06 lis CORAZ WIĘCEJ WYKRYWANYCH JEST „LEWYCH” DOKUMENTÓW, W TYM PRAW JAZDY
Tylko od początku tego roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG ujawnili łącznie ponad 2,9 tys. fałszywych dokumentów. Jest to rekordowy wynik biorąc pod uwagę fakt, że w całym 2020 r. było ich ok. 1,9 tys.
Zazwyczaj zatrzymywane są „fałszywki” związane z zatrudnieniem cudzoziemców w Polsce, choć wcześniej był to sposób, by podszywając się pod zawodowego kierowcę uniknąć kwarantanny. Dokumenty komunikacyjne, w tym prawo jazdy, to druga pod względem liczby ujawnień kategoria dokumentów. Wcześniej podrobione prawa jazdy w zdecydowanej większości rzekomo wydawane były na Ukrainie i to właśnie obywatele tego państwa się nimi posługiwali, ale obecnie coraz częściej zdarzają się z tak odległych krajów jak Ghana, Turcja czy Kazachstan.
Dlatego też funkcjonariusze Straży Granicznej sprawdzają dokumenty z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu, który pozwala na wykrycie w nich m.in. elementów zabezpieczających.
Ale nawet kara pozbawienia wolności do 5 lat za posługiwanie się sfałszowanym dokumentem nie odstrasza i nadal do Polski przyjeżdżają osoby, by pracować jako zawodowi kierowcy nie mając do tego uprawnień. A jakie są tego efekty? Niestety bardzo często widzimy to na naszych drogach…