
27 sty DYSKUSJE PRZY ZABEZPIECZANIU ŁADUNKU TRWAŁY, ALE… NIE PRZYNIOSŁY EFEKTU
Stwierdzenie przez inspektorów w czasie kontroli, że ładunek jest nieprawidłowo zabezpieczony nie jest czymś nowym. Zazwyczaj słyszą oni wówczas od kierowców, że stało się tak wskutek pośpiechu lub że jest to wina ładujących towar.
Nieco odmiennie natomiast tłumaczył się kierowca białoruski jadący z Litwy do Belgii zatrzymany do kontroli przez funkcjonariuszy ITD z Konina. Już na pierwszy rzut oka było widać, że z ładunkiem jest coś nie w porządku, gdyż po obu stronach plandeka była wybrzuszona. Okazało się, że w czasie jazdy urządzenia służące do mocowania uległy rozluźnieniu, co spowodowało przechylenie przewożonych desek.
Jednocześnie kierowca wyjaśnił, że podczas załadunku omawiano sposób i zasady przewozu, zwracając wielokrotnie uwagę na ciągłą kontrolę mocowania. Ale jak widać po raz kolejny teoria rozminęła się z praktyką…
Inspektorzy wstrzymali transport, a kierujący został ukarany mandatem karnym. Nakazano mu też prawidłowe ustawienie urządzeń mocujących oraz poprawienie zabezpieczenia ładunku.
Źródło: WITD Poznań