SAMOCHÓD OSOBOWY NAJECHAŁ NA ŁADUNEK, KTÓRY SPADŁ Z POJAZDU CIĘŻAROWEGO

Jak ważna jest sprawa prawidłowego zabezpieczenia przewożonego ładunku, nie trzeba nikomu tłumaczyć.  Czasami do różnorakiego typu zdarzeń dochodzi na skutek zaniedbania ze strony kierowcy, który nie zadbał należycie o to, by towar w czasie jazdy się nie przemieszczał, czasami jest to wina załadowcy, a czasami może to być po prostu kwestia braku doświadczenia.

I tak najprawdopodobniej było w tym przypadku.

Przez kilka godzin była zablokowana droga krajowa nr 79 na trasie Sandomierz-Kraków, po tym, jak w miejscowości Ossala samochód osobowy najechał na ładunek, który spadł z pojazdu ciężarowego. Gdy 21-letni kierowca zorientował się, że „pogubił” deski wrócił po swą zgubę, ale wcześniej kierowca samochodu osobowego jadąc w nocy nie dostrzegł w porę, że na drodze ma swoiste przeszkody i nie zdołał ich ominąć. W efekcie trafił do szpitala, ale po badaniach wrócił do domu.

Natomiast kierowca ciężarówki tłumaczył policjantom, że w czasie postoju sprawdzał zamocowanie ładunku i wszystko wydawało się być w porządku więc, jak przyznał, nie wie jak mogło do tego dojść.

 

Źródło: Policja, fot. OSP Ossala