
26 maj PO RAZ KOLEJNY W CZASIE KONTROLI OKAZAŁO SIĘ, ŻE „DIABEŁ TKWI W SZCZEGÓŁACH”
Jak wiadomo dozwolone wymiary pojazdów ciężarowych w Polsce określają stosowne przepisy, a przekroczenie tych wartości pod względem długości, szerokości, wysokości lub wagi, czyni pojazd nienormatywnym. A o tym, że liczy się każdy centymetr przekonał się kierowca zatrzymany przez funkcjonariuszy ITD na drodze krajowej nr 1 w Tychach. W czasie kontroli okazało się, że z wagą jest wszystko w porządku, ale z wymiarami już tak dobrze nie jest, gdyż wysokość pojazdu z ładunkiem była przekroczona o 17 cm, a długość o 12 cm.
Również przewożony ładunek (odpady), a właściwie ich zgłoszenie nie spodobały się funkcjonariuszom, którzy o pomoc w ich zaklasyfikowaniu poprosili inspektorów z katowickiego WIOŚ. Potwierdzili oni, że przewożone odpady były mieszaniną odpadów, czyli odpadem niebezpiecznym, innym aniżeli odpad zgłoszony do BDO.
Na dodatek na jaw wyszło również, że naczepa pojazdu już od ponad miesiąca nie posiada ważnego przeglądu technicznego.
Ta swoista kumulacja naruszeń przełożyła się rzecz jasna na odpowiedzialność finansową, a kary nałożone na przewoźnika sięgnęły ustawowego maksimum, czyli 12 tys. zł.
Źródło: WITD Katowice