ZACZĘŁO SIĘ OD WJECHANIA W KAŁUŻĘ, A SKOŃCZYŁO NA DACHOWANIU I WYRWANYM SILNIKU

Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w Rząśniku (powiat wyszkowski). Ze wstępnych ustaleń policjantów wydziału ruchu drogowego wynika, że kierowca dostawczego Volkswagena nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wjechał w kałużę po czym stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo, a następnie dachował. Siła uderzenia była na tyle silna, że z samochodu wypadł silnik. Kierujący z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do badań laboratoryjnych.

Czynności na miejscy zdarzenia drogowego zostały wykonane przy udziale technika kryminalistyki, który wykonał oględziny miejsca, pojazdu oraz sporządził szkic zdarzeniowy. Dalsze postępowanie ma wyjaśnić przebieg i okoliczności wypadku.

 

Źródło: KPP w Wyszkowie