
06 sie KIEROWCY CIĘŻARÓWEK NIE ZAWINILI, ALE WYPADKI OKAZAŁY SIĘ TRAGICZNE
Każdy wypadek na drodze to bez wątpienia stresujące zdarzenie, które może pozostawić trwały ślad w psychice osoby w nim uczestniczącej, nawet jeśli fizycznie wyszła z niego bez szwanku.
Ostatnie dni przyniosły nam kilka wydarzeń, w których uczestniczyły ciężarówki, a ich skutki okazały się być tragiczne.
Wczoraj na DK 94 Wrocław – Środa Śląska, na skrzyżowaniu z drogą powiatową prowadzącą do miejscowości Kadłub i Juszczyn zderzyły się samochód ciężarowy i ciągnik, którym koszone były pobocza krajówki. Przybyli na miejsce funkcjonariusze wstępnie ustalili, że kierujący ciągnikiem rolniczym chcąc zjechać z drogi krajowej w kierunku na Kadłub nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu samochodem ciężarowym. W wyniku zdarzenia śmierć na miejscu poniósł kierujący ciągnikiem rolniczym.
Dzień wcześniej na drodze krajowej nr 74 pomiędzy Jaksonkiem a Sulejowem kierująca osobówką z niewyjaśnionych okoliczności zjechała na przeciwległy pas ruchu. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia z jadącym w przeciwnym kierunku ciągnikiem siodłowym. Kobieta poniosła śmierć na miejscu, a dwie nastoletnie pasażerki zostały przewiezione do szpitala.
Również 4 sierpnia do wypadku doszło na drodze wojewódzkiej 781 w miejscowości Płaza. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką, w której doszło do wystrzału opony. Niestety pomimo natychmiastowo podjętej reanimacji nie udało się przywrócić czynności życiowych 25-letniej kierującej „osobówką”.
Źródło: Policja