KIEROWCA CIĘŻARÓWKI ZAMIAST TRZEŹWIEĆ NAJPRAWDOPODOBNIEJ DALEJ „POPIJAŁ”

Informacje o tym, że został zatrzymany kierowca pod wpływem alkoholu nie są czymś nowym. Gdy dotyczy to „zawodowców” tym bardziej jest to ciężki temat, bo wiadomo, że od nich powinno wymagać się więcej. Najczęściej jednak czytamy, że kierujący miał 2, 3 albo nawet więcej promila i jechał całą szerokością drogi. Wiadomo, że nie ma usprawiedliwienia dla tego typu zachowania, ale osoba będąca pod tak dużym wpływem alkoholu praktycznie traci kontrolę nad swoim zachowaniem.

Ale mając poniżej 0,5 promila, każdy powinien mieć świadomość tego co robi. Oczywiście, zdarzają się kierowcy „wczorajsi”, którzy są przekonani, iż mogą spokojnie prowadzić, ale dopiero kontrola trzeźwości weryfikuje stan faktyczny.

O tyle może zaskakiwać postępowanie kierowcy ciężarówki, który został zatrzymany na punkcie kontroli przy Punkcie Poboru Opłat A1 w Rusocinie przez funkcjonariuszu z WITD w Gdańsku.

Badanie alkomatem rumuńskiego kierowcy najpierw pokazało 0,178mg/l , a po 15 minutach przy drugim badaniu 0,211 mg/l.

Trzeba jednak pamiętać o fakcie, że by uzyskać wynik w promilach, musimy wskazania alkomatu policyjnego pomnożyć przez dwa, a dokładnie przez 2,1.

W efekcie kierującego przekazano policjantom z Komendy Powiatowej Policji z Pruszcza Gdańskiego, natomiast pojazd został skierowany na parking administracyjny.

 

Źródło: WITD Gdańsk