„POŻYCZYŁ” BEZ ZGODY WŁAŚCICIELA CIĘŻARÓWKĘ, BY… POJEŹDZIĆ NIĄ ZE ZNAJOMYMI

Z dość nietypowym przypadkiem mieli do czynienia policjanci z Podkarpacia. Chociaż zaczęło się klasycznie, od informacji o kradzieży ciężarówki. Fakt ten zgłosił kierowca, który natknął się na jadący pojazd, który sam wcześniej zaparkował i zgodnie z jego wiedzą, nikt nie powinien go użytkować. Po potwierdzeniu tego stanu rzeczy u szefa, powiadomiono policję, która miała o tyle ułatwione zadanie, że mężczyzna cały czas jechał za skradzioną ciężarówką informując stróżów prawa o jej lokalizacji.

W efekcie Iveco zostało zatrzymane w miejscowości Borek Stary i okazało się, że w kabinie znajduje się dwóch mężczyzn i kobieta.

W toku przeprowadzonych czynności wyszło na jaw, że mężczyzna siedzący za kierownicą nie posiadał uprawnień do kierowania.

Z uwagi na znaczną wartość samochodu, wynoszącą ok. 230 tys. złotych, śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa dla miasta Rzeszowa. Ostatecznie prokurator przedstawił zarzut zaboru pojazdu mechanicznego w celu krótkotrwałego użycia jednemu z mężczyzn.

Za ten czyn grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo odpowie on za kierowanie bez uprawnień.

 

Źródło: Policja Podkarpacka, fot. poglądowa (Policja)