
23 wrz KIEROWCA WYWROTKI PRZED KONTROLĄ UCIEKŁ W POLE KUKURYDZY, A WRÓCIŁ Z… ADWOKATEM
Z dość nietypowym zdarzeniem mieli do czynienia funkcjonariusze lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego. Choć zaczęło się klasycznie. Kierowca ciężarówki zignorował ograniczenie tonażowe, więc inspektorzy chcieli zatrzymać go do kontroli. No właśnie… Chcieli, bo kierujący nie zamierzał im tego ułatwić i podjął próbę ucieczki. Po przejechaniu ok. 2 km zamknął pojazd i uciekł pieszo w pole kukurydzy.
W sukurs „krokodylom” przyszli policjanci z psem tropiącym, którzy podjęli poszukiwania. W międzyczasie na miejscu pojawił się właściciel wywrotki i okazało się, że nie posiada ona aktualnych badań technicznych, których ważność upłynęła 8 miesięcy wcześniej. Natomiast z zapisów tachografu wynikało, że dzień wcześniej kierowca przekroczył dopuszczalny czas prowadzenia pojazdu bez przerwy o ponad 4 godziny.
Po jakimś czasie pojawił się i sam kierowca, a właściwie to nie sam, bo w towarzystwie adwokata. Zapytane o swoje zachowanie wyjaśnił, że obawiał się aresztowania, gdyż wobec niego toczą się sprawy sądowe.
Póki co mężczyzna rzeczywiście może trafić do aresztu, za to że nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ale o rodzaju i wysokości kary zadecyduje sąd.
Źródło: WITD Gorzów Wlkp.