
02 lis NIE MÓGŁ SIĘ DOPROSIĆ OD 3 MIESIĘCY WYMIANY OPON, ZOSTAŁ UKARANY MANDATEM
Gdy w przypadku kontroli funkcjonariusze mają zastrzeżenia, co do stanu technicznego pojazdu to w zdecydowanej większości winą za taki stan rzeczy obarczają kierowcę. Wprawdzie dbanie o właściwy stan należy do obowiązków właściciela pojazdu, ale jeżeli dojdzie do zdarzenia drogowego w konsekwencji złego stanu technicznego, za kolizję czy wypadek odpowiadać będzie kierujący. Z tym tylko, że często prośby i apele kierowcy, by w ciężarówce coś naprawić lub wymienić pozostają bez echa i zmuszony jest on do jazdy samochodem w takim a nie innym stanie technicznym. Choć słowo „zmuszony” jest tu nie do końca na miejscu, bo zawsze może odmówić jazdy takim wozem. Ale czy wówczas nie będzie to jego ostatni dzień pracy w tej firmie? Czyli w pewien sposób „koło się zamyka”.
W czasie kontroli, która miała miejsce drodze wojewódzkiej nr 536 w okolicy miejscowości Iława. Funkcjonariusze z Oddziału Terenowego w Iławie stwierdzili, że ciężarówce na pierwszej osi opony były skrajnie zużyte – pomiar głębokości bieżnika wskazał wartości od 0,31 do 0,64 mm. Kierowca wyjaśnił, że od 3 miesięcy nie może doprosić się u przewoźnika wymiany opon więc nie miał wyjścia, jeździ na takich za przyzwoleniem szefa. A że dodatkowo okazało się, że z układu pneumatycznego uchodzi powietrze a siłownik hamulca na trzeciej osi w naczepie podwieszony jest na łańcuchu, dalej już nie pojechał, gdyż otrzymał bezwzględny zakaz poruszania się po drogach. Ale nie tylko zakaz, bo i mandat. Odpowiedzialności nie uniknie też przewoźnik oraz osoba zarządzająca transportem w firmie, wobec których zostało wszczęte postępowanie administracyjne.
Źródło: WITD Olsztyn