KIEROWCY CIĘŻARÓWEK Z PASJĄ – WSPIERAMY ZWIERZĘTA

Grup skupiających kierowców ciężarówek jest sporo, ale ta akurat jest o tyle wyjątkowa, że nie porusza tylko spraw związanych z transportem. Swą działalność rozpoczęli ok. rok temu, ale pomysł, by wspierać potrzebujące zwierzęta, narodził się 5 miesięcy temu w głowach Karola Bieńkowskiego, Kamila „Sowy” i Artura „Bibiego”. A nad wszystkim czuwał dobry duch akcji, czyli żona Karola – Beata.

Karol Bieńkowski, jeden z pomysłodawców akcji.

Zaczęło się od zorganizowania pierwszej zrzutki, na której można było licytować gadżety wystawione przez członków grupy. Potem pojawili się pierwsi darczyńcy i sprawa nabrała większego rozmachu. Gdy już udało się zebrać środki, losowo wybrano małe schronisko, które znajduje się w miejscowości Turek.

Ale by nie jechać „w ciemno” zrobili wcześniej rozeznanie, czego zwierzętom najbardziej brakuje i okazało się, że nie jest to tylko karma. Dlatego w transporcie znalazły się również m.in. kuwety dla kotów, różnego rodzaju miski do jedzenia i picia, podkłady higieniczne oraz używane ręczniki i koce. Jednak najwięcej środków poszło na zakup karmy, bo w schronisku jest ok. 100 psów i 10 kotów.

Grupa nie jest jeszcze zbyt liczna, bo liczy niecałe 1500 osób, ale cały czas przybywa nowych kierowców. Wśród niech jest ok. 20-30 osób, które są bardzo aktywne i mocno się angażują w działania. Pomocą i radą służy im m.in. Piotr Komor, organizator zlotów ciężarówek na Podlasiu.

Zwierzakom mogą pomóc tylko ludzie, bo to na nas są zdani – mówi Karol. – Na naszą łaskę bądź niełaskę. A ich szczęście widać na odległość i wyczuwają, kto jest człowiekiem dobrym, a kto złym. Chcemy, by miały one jak najlepsze życie i dlatego już założyliśmy nową  zrzutkę  bo mamy na oku już następne schronisko Pudwągi pod Kętrzynem i myślimy, by w przyszłości założyć stowarzyszenie, gdyż to nam pozwoli rozszerzyć zakres działań.

Na zdjęciu, od lewej: Kamil „Sowa”, Beata Bieńkowska, Dawid „Davido” Kucharski, pracownik schroniska i Artur „Bibi”.

Wypada tylko, tym „zapaleńcom” życzyć powodzenia, a jeśli jest ktoś chciałby i mógłby ich w tych działaniach wspomóc, zapraszamy do kontaktu – tel. 608 289 818 (Karol)