CHCIAŁ NAPRAWIĆ CIĘŻARÓWKĘ NA MOP-IE, ZGINĄŁ PRZYGNIECIONY PRZEZ CIĄGNIK

Do tragicznego zdarzenia doszło dziś w nocy, a według wstępnych ustaleń strażaków z Kutna, którzy zostali wezwani na miejsce wypadu na MOP-ie Strzelce na A1 (238 km w kierunku Gdańska) wynika, że kierowca chciał naprawić awarię związaną najprawdopodobniej z ciśnieniem. Mężczyzna wszedł pod ciągnik na wysokości zbiornika paliwa i wówczas pojazd w wyniku uszkodzenia poduszek powietrznych opadł miażdżąc mu klatkę piersiową.

O wypadku poinformował inny kierowca ciężarówki, który zauważył wystające spod ciągnika nogi. A, że sytuacja była o tyle nietypowa, gdyż była to godzina 4.00 rano zadzwonił na telefon alarmowy 112.

Gdy strażacy przybyli na miejsce za pomocą poduszek wysokiego ciśnienia podnieśli pojazd, ale okazało się, że 64-letni kierowca ukraiński nie miał czynności życiowych. Jak poinformował nas młodszy brygadier Mariusz Jagodziński ze straży pożarnej w Kutnie, zespół ratownictwa medycznego potwierdził zgon mężczyzny.

 

Źródło: PSP Kutno, fot. poglądowa