
12 sty POPIJAŁ W CZASIE JAZDY, A GDY CIĘŻARÓWKA SIĘ ZEPSUŁA STANĄŁ NA AUTOSTRADZIE
Policja cały czas stara się zwalczać nietrzeźwych kierowców, prowadząc różnego typu akcje i działania. Coraz częściej dochodzi też do obywatelskich zatrzymań, ale nadal też zdarzają się sytuacje, że kierowcy niejako na „własne życzenie” popadają w poważne kłopoty.
Oficer dyżurny tarnowskiej policji otrzymał informację, że kierowca ciężarówki zatrzymał swój pojazd na pasie awaryjnym autostrady A4 w kierunku Rzeszowa na wysokości Bobrownik Wielkich, pomiędzy węzłami Tarnów-Mościce, a Tarnów-Centrum. Dodatkowo pojazd był nieoświetlony i nieoznakowany.
Gdy na miejscu pojawił się patrol ukraiński kierowca przyznał, że ciężarówka uległa awarii więc musiał się zatrzymać. Okazało się jednak, że mężczyzna będzie miał zdecydowanie większy problem, bo „wydmuchał” prawie 2,5 promila, a na dodatek przyznał, że alkohol spożywał w czasie jazdy.
55-latek został zatrzymany celem wytrzeźwienia, a następnie przeprowadzenia czynności w związku z naruszeniem artykułu 178a kodeksu karnego. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz odpowie przed tarnowskim sądem za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Mężczyźnie grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów przez co najmniej 3 lata oraz grzywna w wysokości nie mniejszej niż 5000 złotych. Postępowanie prowadzi Komisariat Policji w Tarnowie.
Źródło: Policja