KIEROWCA CIĘŻARÓWKI ZATRZYMAŁ SIĘ, BY ZAPYTAĆ O DROGĘ, ALE TRAFIŁ NA… POLICJANTA

Coraz poważniejszym problemem, na jaki zwracają uwagę policjanci, to zwiększająca się liczba kierowców prowadzących „pod wpływem”. Ale nie alkoholu, lecz narkotyków i dopalaczy, które są znacznie trudniejsze do wykrycia w czasie rutynowych kontroli. Najczęściej stosowane przez polskich kierowców zakazane substancje to marihuana oraz amfetamina i jej pochodne.

I właśnie po użyciu mefedronu został zatrzymany kierowca ciężarówki w Książenicach, choć był to przypadek, a nie wymierzona policyjna akcja mająca na celu wyeliminowanie z dróg kierowców będących „pod wpływem”. Mężczyzna kierujący zestawem postanowił zapytać o drogę, z tym tylko, że trafił na policjanta będącego na wolnym, który po jego zachowaniu nabrał podejrzeń, że będąc w takim stanie nie powinien wyjeżdżać na drogi. Wezwał więc kolegów z grodziskiej komendy, którzy przebadali kierowcę pod kątem alkoholu i narkotyków. Pierwsza próba miała wynik negatywny, niemniej druga już nie. Dodatkowo w rzeczach kierowcy znaleźli torebkę z białym proszkiem. Wtedy też mężczyzna przyznał się do zażycia tej substancji przed podróżą.

Badanie potwierdziło, że są to ponad 3 gramy mefedronu. Kierowca usłyszał zarzuty karne dotyczące prowadzenia pojazdu po zażyciu substancji psychotropowej oraz jej posiadania. W związku z tym został zatrzymany, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Należy bowiem pamiętać, że jazda po narkotykach może stanowić albo przestępstwo, albo wykroczenie. O rodzaju odpowiedzialności karnej decydować będzie stężenie narkotyków w organizmie kierowcy. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Źródło: Policja, fot. poglądowa (Policja)