ŁADUNKIEM MIAŁY BYĆ PŁYTY WIÓROWE A NIE PAPIEROSY – KIEROWCA TRAFIŁ DO ARESZTU

Bardzo często, gdy na granicy wykrywana jest kontrabanda, pojawia się pytanie, czy kierowca wiedział rzeczywiście, co przewozi i czy jest „zamieszany” w nielegalny przemyt. Najczęściej wówczas jest przesłuchany w charakterze świadka, choć zdarza się, że trafia do 3-miesięcznego aresztu.

I tak właśnie było w przypadku  litewskiego kierowcy, który został skontrolowany przez funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej z Budziska.

Zgodnie z dokumentami w naczepie miały być płyty wiórowe, niemniej po przeskanowaniu pojazdu okazało się, że zamiast deklarowanego towaru ukryto w niej 420 tys. paczek białoruskich papierosów zapakowanych w tekturowe pudełka. I najprawdopodobniej to zadecydowało, że kierowca został zatrzymany, bo jednak kartony od desek powinien odróżnić.

Grozi mu kara pobawienia wolności do 10 lat.

 

Źródło: KAS Białystok