KOLEJNE ZDARZENIE Z UDZIAŁEM CIĘŻARÓWKI PRZEJEŻDŻAJĄCEJ POD WIADUKTEM

Właściwe nie ma  tygodnia, by nie pojawiła się informacja, że kierowca ciężarówki utknął pod wiaduktem lub w niego uderzył. Zazwyczaj wówczas pojawiają się pytania, czy obiekt był właściwie oznakowany i czy rzeczywiście znak B-16 był widoczny dla kierowcy. Ale najczęściej w takich przypadkach wszystko rozbija się o centymetry, które nie pozwoliły ciężarówce na przejazd.

W tym jednak przypadku było zgoła inaczej. W Starym Goździe kierujący samochodem ciężarowym, jechał z podniesioną „patelnią”, przez co uderzył nią w wiadukt biegnący nad drogą ekspresową. Co jednak ciekawe, kierowca wyjeżdżał z parkingu i przejechał raptem ok. 200 m więc raczej nie mógł jechać przez ten odcinek w ten sposób. Jak poinformowała nas mł. asp. Ewa Kozyra, mężczyzna tłumaczył, że najprawdopodobniej doszło do jakiegoś zwarcia, które spowodowało podniesienie części ładunkowej.

Na szczęście nikt w tej sytuacji nie ucierpiał i skończyło się jedynie na stratach materialnych. Niemniej mężczyzna za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł, a na jego konto trafiło 10 punktów karnych.

 

 

Źródło: Policja