JECHAŁ O 37 KM/H ZA SZYBKO, ALE TO NIE BYŁ JEGO NAJWIĘKSZY PROBLEM

Czas w transporcie odgrywa priorytetową rolę i najlepiej dla przewoźnika czy spedytora byłoby, gdyby ładunek był dostarczony „na wczoraj”. Z tym tylko, że póki co teleportacja jeszcze w dziedzinie transportu nie zagościła. Więc, jak widać, kierowcy szukają innych, bardziej przyziemnych sposobów, by zdążyć na czas.

Kierowca zatrzymany  na ekspresowej „trójce” w okolicach miejscowości Kunowo przez patrol z WITD Szczecin miał właśnie swoiste podejście do czasu i prędkości. W czasie kontroli okazało się bowiem, że w  chwili zatrzymania kierujący przekroczył dozwoloną prędkość. Na odcinku drogi o ograniczeniu do 50 km/h, jechał 87 km/h. Również wyszło na jaw, że około godzinę przed kontrolą wyciągnął kartę z tachografu, bo jak stwierdził – chciał zaoszczędzić na czasie pracy. Dodatkowo analiza ostatnich 28 dni zapisów na karcie kierowcy i tachografu wykazała, że zdarzeń gdzie nie rejestrowano przejazdów na karcie kierowcy było kilkanaście, rzekomo wykonywane były przez innego kierowcę.

Przez najbliższe 3 miesiące już nie będzie musiał oszczędzać, bo czeka go przymusowy odpoczynek od jazdy.

Kierowca odmówił przyjęcia mandatów karnych za stwierdzone wykroczenia, wobec czego inspektorzy skierują wniosek o ukaranie do sądu.

 

Źródło: WITD Szczecin