NIECZYTELNA CECHA PLOMBY ZABEZPIECZAJĄCEJ DOSTĘP DO CZUJNIKA RUCHU POCZĄTKIEM KŁOPOTÓW

Ingerencja we wskazania tachografów nie jest dla funkcjonariuszy ITD czymś niezwykłym. „Zabawa” głównie polega na tym, jak szybko uda się im ustalić przyczynę powstania sfałszowanych zapisów. Korzystając z wieloletniego doświadczenia inspektorzy wiedzą zazwyczaj gdzie szukać, czasami pomaga im w tym zdeterminowany kierowca licząc na mniejszą karę, a bywa też, że ciężarówka trafia do serwisu tachografów i wówczas sprawę w swoje ręce biorą profesjonaliści.

Jednak w przypadku zatrzymania tureckiego zestawu w pobliżu dawnego polsko-litewskiego przejścia granicznego w Budzisku nie było aż takiej konieczności, bo inspektorzy gdy tylko nabrali podejrzeń, że z zapisami tacho jest coś nie tak, sami szybko ustalili tego przyczynę.

Ich uwagę zwróciła nieczytelność cechy plomby zabezpieczającej dostęp do czujnika ruchu ciężarówki, co mogło świadczyć, że w instalacji zamontowano niedozwolone urządzenie służące do manipulacji jego zapisami. Przeprowadzono więc mały eksperyment, w wyniku którego ustalono, iż wbrew sugerującemu to typowi czujnika ruchu nie jest on odporny na działanie pola magnetycznego.

Sprawa stała się więc jasna i w efekcie, ciężarówka będzie mogła jechać dalej po doprowadzeniu instalacji tachografu do stanu zgodnego z wymaganymi przepisami w autoryzowanym serwisie.

Natomiast w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 306a kodeksu karnego, kierowca zestawu został przekazany do dalszych czynności funkcjonariuszom Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach. Za zmianę wskazań drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingerencję w prawidłowość jego pomiaru grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

 

Źródło: WITD Białystok