TYM RAZEM BRYKIET, KTÓRY ZOSTAŁ UZNANY ZA NIELEGALNE ODPADY WJECHAŁ DO POLSKI Z… BIAŁORUSI

Do komunikatów, że został zatrzymany transport odpadów, który wjechał do naszego kraju z Zachodu już przyzwyczailiśmy się na dobre. Gdy wychodzi do wykrycia nielegalnego procederu zazwyczaj też pojawia się pytanie, czy kierowca, aby na pewno wiedział, co wiezie i czy nie jest zamieszany w cały ten proceder.

Tym razem jednak sytuacja była o tyle niezwykła, że transport został zatrzymany przez funkcjonariuszy wielkopolskiej Krajowej Administracji Skarbowej, z tym tylko, że kierowca jechał w odwrotnym kierunku niż to bywa zazwyczaj, bo ze wschodu na zachód. Na dodatek ładunek, czyli brykiet na pierwszy rzut oka nie budził zastrzeżeń, z tym tylko, że jak się okazało, był on z ligniny hydrolitycznej, co potwierdzono w centralny laboratorium.

W związku z tym, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu po przeprowadzonych oględzinach, uznał zatrzymany transport jako nielegalne międzynarodowe przemieszczenie odpadów,  o czym powiadomiono Głównego Inspektora Ochrony Środowiska.

Przypomnijmy, że ubiegłoroczna nowelizacja Kodeksu karnego wprowadziła podwyższenie dolnych i górnych granic kar za wykroczenia i przestępstwa przeciwko środowisku. W przypadku nielegalnego transgranicznego przewozu odpadów niebezpiecznych sprawcy grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

 

Źródło: IAS Poznań