MIMO WIELU KONTROWERSJI POLICJA NADAL PROWADZI AKCJE PRZECIWKO „WYŚCIGOM SŁONI”

Jak wiadomo, od początku lipca zaczęły obowiązywać nowe przepisy dotyczące zakazu wyprzedzania przez kierujących samochodami ciężarowymi. I policjanci zaczęli baczniej się przyglądać, czy kierowcy rzeczywiście się do nich stosują.

Z tym tylko, że od początku wiele kontrowersji budzi sprawa, czy aby na pewno funkcjonariusze są w stanie jednoznacznie ocenić takie sytuacje, skoro w zaktualizowanych przepisach Prawa o ruchu drogowym znajduje się kilka wyjątków od tego zakazu, a jeden z nich mówi, że „zakazuje się kierującemu pojazdem kategorii N2 (DMC 3,5-12 t) lub N3 (DMC pow. 12 t) wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla pojazdów tej kategorii obowiązującej na danej drodze”.

O ile jeszcze mierzenie prędkości pojazdów za pomocą laserowych mierników prędkości posiadające funkcję DBC (Distance Between Cars), które pozwalają na zmierzenie odległości pomiędzy samochodami, jeszcze jakoś się broni, to wykorzystanie do tego dronów, już niekoniecznie.

A właśnie m.in. bezzałogowy statek powietrzny był użyty w akcji na śląskich odcinkach autostrady A1 i A4 oraz drogach ekspresowych S1 i S52, która została przeprowadzona wczoraj przez śląską policję.

W wyniku działań policjanci ujawnili łącznie 72 wykroczenia. 46 z nich związanych było z zakazem wyprzedzania przez samochody ciężarowe, a 21 dotyczyło niestosowania właściwego odstępu od poprzedzającego pojazdu na autostradach i drogach ekspresowych. Mundurowi skontrolowali również pięciu kierowców, którzy na autostradzie lub drodze ekspresowej o trzech lub więcej wyznaczonych pasach ruchu na jezdni w jednym kierunku – zaniechali obowiązku korzystania wyłącznie z dwóch pasów, znajdujących się najbliżej prawej krawędzi jezdni.

 

Źródło: Policja