
28 lip „PRZECIEKAJĄCA” CIĘŻARÓWKA PRZYCZYNIŁA SIĘ DO WYPADKÓW I KOLIZJI, KIEROWCA TRAFIŁ DO ARESZTU
Sprawdzenie stanu technicznego pojazdu i odpowiedniego zabezpieczenia przewożonego ładunku to nieodzowne elementy niemal każdej kontroli. Gdy coś jest nie w porządku często kierowcy protestują, że tak naprawdę stwierdzone naruszenia nie wpływają na bezpieczeństwo jazdy i gdy są do tego mocno przekonani mandatów nie przyjmują i sprawa trafia do sądu.
W tym przypadku również o dalszym losie kierowcy ciężarówki zadecyduje sąd, mimo że nie będzie to efekt przeprowadzenia kontroli drogowej.
Początkowo sytuacja miała miejsce na drodze od Złotnik Kujawskich w kierunku Gniewkowa, gdzie z jadącej ciężarówki wyciekał płyn tworząc na asfalcie plamy. W efekcie dwa samochody osobowe, które na nie najechały wpadły w poślizg, co spowodowało kolizję. Do jeszcze dwóch kolejnych kolizji doszło na terenie gminy Złotniki Kujawskie i Rojewo. Tam w poślizg wpadł pojazd osobowy i motocykl. To niestety nie był koniec skutków śliskiej nawierzchni jezdni. Na terenie powyższych gmin jadące na rowerach trzy kobiety po przewróceniu się doznały obrażeń ciała w postaci złamań.
Jak się okazało, kierowca był informowany, że pozostawia na drodze niebezpieczną substancję, niemniej mimo ostrzeżeń kontynuował jazdę.
Policjanci poszukiwali kierowcy ciężarówki zmierzając po śladach wycieku, który doprowadził ich na teren powiatu aleksandrowskiego. Tam funkcjonariusze z Inowrocławia odnaleźli porzuconą naczepę, a w środku pojemniki typu mauzer i kierowcę pojazdu.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie dowód rejestracyjny od naczepy w związku z brakiem ważnych badań technicznych, a jego w policyjnym areszcie do wyjaśnienia. Usłyszał bowiem zarzut spowodowania trzech wypadków drogowych, za co grożą mu trzy lata więzienia. Został też rozliczony za kolizje, za które otrzymał mandaty karne na łączną kwotę 3120 złotych i 30 punktów karnych. Została także sporządzona dokumentacja do funduszu gwarancyjnego w związku z brakiem ubezpieczenia OC.
Źródło: Policja