
30 lip KUCHNIA TRUCKERA – PARÓWKI ZAPIEKANE Z SEREM I PIECZARKAMI, À LA SZASZŁYKI
Cześć!
Mam na imię Marcin i jeżdżę od prawie trzech lat. Na wstępie przyznam, że gotowanie jest dla mnie „czarną magią” i przygotowuję coś samemu, gdy jestem do tego już naprawdę zmuszony.
Chciałbym Wam zaproponować proste danie, bo na bazie parówek. Wiem dobrze, że mają one tyle samo zwolenników co i przeciwników, ale dlatego chciałbym się podzielić nieco innym przepisem.
Co do składników, to sprawa jest prosta:
parówki z szynki
ser żółty
pieczarki
ketchup
Przygotowanie
konieczne są do tego patyczki wykorzystywane do robienia szaszłyków na grillu
parówki kroimy w ok. 3 centymetrowe kawałki,
ser żółty w kostkę (o średnicy zbliżonej do parówek), ale jeśli mamy w plasterkach, to również w „kwadraciki” ok 1-1,5 cm
pieczarki nieco grubiej ale, by też zbytnio nie wystawały
no i robimy „szaszłyki” czyli nabijamy na patyczek kawałek parówki, następnie ser, pieczarki, ponownie parówkę itd.
Gdy już mamy wszystko gotowe dalsza obróbka zależy od tego, do czego mamy dostęp.
Możemy więc podgrzać wszystko w kuchence mikrofalowej, albo opiekaczu, na patelni lub na grillu, ale do tego trzeba wykorzystać aluminiowe tacki.
Podawać z tym co kto lubi. Ja preferuję pikantny ketchup, pomidory (najlepiej koktajlowe) i ziarniste pieczywo.
Uwierzcie mi, skoro ja daje radę coś takiego przygotować, to każdy z Was również sobie z tym poradzi.
Smacznego