Na Węgrzech działa ulepszony system TSM, który waży pojazdy w ruchu dzięki specjalnym czujnikom umieszczonym w jezdni; bez potrzeby zatrzymywania się pojazdów. Czujniki te rejestrują nacisk na każdą oś i masę całkowitą ciężarówki podczas przejazdu przez wagę preselekcyjną. Dodatkowo kamery nad jezdnią fotografują pojazd w dzień i w nocy, umożliwiając jego łatwą identyfikację (poprzez rozpoznawanie tablic rejestracyjnych). Czujniki i kamery zamontowano w 38 miejscach na terenie całych Węgier.
Jeśli dopuszczalna masa całkowita ciężarówki zostanie przekroczona, przewoźnik poniesie odpowiedzialność za przejazd pojazdem nienormatywnym. Do końca ubiegłego roku właściciele pojazdów dostawali jedynie upomnienia. Od teraz węgierskie urzędy naliczają kary w wysokości 30,00-500,00 forintów (od ok. 40 do 675 PLN). Oczywiście im większe przekroczenie, tym większa kara. Przedsiębiorca otrzyma mandat listownie.
O punktach, w których odbywa się ważenie informują stosowne znaki. Jeśli kierowca nie pojedzie zgodnie z ich wskazaniem system automatycznie wysyła powiadomienie do służb kontrolnych, które zatrzymują wskazany pojazd. Niezastosowanie się do wskazań znaków dotyczących obowiązkowego ważenia pojazdu grozi sankcją w wysokości 800 000 HUF (około 2500 euro), opisaną jako „niepoddanie się kontroli ważenia”.