Ja tymczasem przeprowadziłem się wraz z Krysia i dziećmi, bo trafił się dom do kupienia, z ogródkiem i osobno stojącym garażem. Mieliśmy już trochę pieniędzy odłożone, trochę wzięliśmy pożyczki, a na resztę sprzedający poczeka. Tak więc radość ogromna, własny domek i osobne, niezależne życie. Krysia posadziła kwiaty w ogródku według własnego uznania i nareszcie poczuliśmy się panami własnego życia. Ja zaś zabrałem się ze zdwojoną energią do dalszej pracy, której na szczęście nie brakowało.
Brakowało jedynie komunikacji z dyspozytorem, z firmą w której pracowałem. Głównym komunikatorem w tamtych czasach był telex i trzeba było iść do jakiejś firmy, która go posiadała i łączyć się z dyspozytorem w Błoniu. Ja najczęściej chodziłem do PKS-u przy ul. Toszeckiej i sympatyczna pani telefonistka łączyła mnie z moim dyspozytorem przez telex, gdyż rozmowy telefoniczne zamawiane były przez centralę telefoniczną, a czas oczekiwania na połączenie wynosił nieraz parę godzin.
Dziś każdy telefon ma w kieszeni i sytuacja zmieniła się diametralnie. Tak samo, jeśli chodzi o urządzenia nawigacyjne. W tamtych czasach nikomu się nawet o czymś takim nie śniło.
Jeździło się przy pomocy mapy, sam woziłem ze sobą mapy wszystkich krajów europejskich, ale niestety planów miast już nie można było mieć aż tak wiele, tym bardziej że praktycznie jeździłem przecież za każdym razem do innej miejscowości.
Tak wiec, aby znaleźć docelowy adres pytałem o niego najczęściej na jakiejś stacji paliwowej miejscowych. Dobrze było jak mogłem się z obsługą dogadać, bo nie zawsze się to udawało. W krajach skandynawskich czy np. w Hiszpanii było to często dość trudne. Miałem na takie sytuację zawsze przygotowaną kartkę papieru i prosiłem o narysowanie prostego schematu, jak mogę dojechać do rozładunku. Nie te czasy co dzisiaj, kiedy pani w nawigacji mówi sympatycznym głosikiem; teraz w lewo, a teraz w prawo i jest się u celu.
Wcześniejsze odcinki wspomnień Leszka w dziale BYĆ KIEROWCĄ https://e-truckbus.pl/byc-kierowca/
PODOBA CI SIĘ TEN WPIS? 😎😎😎 POLUB NASZ FANPAGE!
