Rozmowa z Bartłomiejem Sową, CEO w e-tachograf.pl
e-tachograf.pl to dziś coraz bardziej rozpoznawalna marka w branży TSL. Skąd w ogóle pomysł na ten projekt?
– Pomysł dojrzewał w nas od dłuższego czasu. Branża tachografów przez lata funkcjonowała w dużym oderwaniu od cyfrowych zmian, które zachodziły niemal wszędzie indziej. Pracowaliśmy na papierze, każdy sobie, każdy po swojemu. Trochę to przypominało lokalne sklepy, które zamiast współpracować, rywalizowały ze sobą, choć wszyscy sprzedawali to samo i zmagali się z tymi samymi problemami. W końcu uznaliśmy, że tak dłużej być nie może. Zobaczyliśmy, że nadchodzi fala zmian: cyfryzacja, automatyzacja, nowe przepisy unijne. Uznaliśmy, że to idealny moment, by zacząć działać razem – połączyć serwisy, dystrybutorów, producentów, ekspertów technicznych i wspólnie zbudować platformę, która nie tylko ułatwi życie, ale pomoże rozwinąć biznes.
No właśnie – czym dokładnie jest e-tachograf.pl? Platformą sprzedażową? Społecznością? Systemem do zarządzania?
– Właściwie tym wszystkim naraz. e-tachograf.pl to narzędzie, które ma na celu połączyć świat fizyczny z cyfrowym – w praktyce to platforma e-commerce dla usług związanych z tachografami i obsługą transportu, ale też narzędzie do lokalizacji warsztatów, umawiania wizyt, automatycznego rozliczania usług, integracji z księgowością.
Ale dla mnie najważniejsze jest to, że to wspólnota. Wspólnota ludzi z branży, którzy zaczęli ze sobą rozmawiać. Dzięki naszemu serwerowi na Discordzie codziennie rozmawiają tam technicy, właściciele warsztatów, informatycy. Pomagają sobie nawzajem, dzielą się wiedzą, rozwiązują realne problemy. To coś, czego wcześniej nie było – a co dziś napędza cały projekt.
Dziś coraz mocniej w nasz życie wkracza sztuczna inteligencja. Jak to wygląda u Was?
– AI to kierunek, w którym idziemy bardzo świadomie. Wszyscy korzystamy już z czatów AI, więc uznaliśmy, że warto przenieść to doświadczenie na nasze realne potrzeby. Tworzymy własne aplikacje – np. dekoder DDD, który pozwala rozkładać pliki z tachografów na czytelne informacje. To przyspiesza diagnostykę, pozwala szybciej reagować na problemy i lepiej rozliczać czas pracy kierowców.
Równolegle budujemy inne prototypy opierające się na AI. Wierzymy, że ta technologia nie tylko ułatwi pracę, ale wręcz ją zmieni. Już dziś uczymy modele, które rozpoznają błędy, przewidują awarie, analizują dane w czasie rzeczywistym. W przyszłości AI może przejąć wiele zadań, które dziś zajmują czas i ludzi.
Wasz projekt powstał oddolnie, trochę „po godzinach”, a jednak widać już konkretne efekty. Jakie liczby możecie dziś pokazać?
– Zaczęliśmy naprawdę skromnie, bez wielkiego finansowania, bez parasola instytucji państwowej. To był nasz pomysł – i nasza determinacja. Dziś możemy powiedzieć, że mamy: 700 zarejestrowanych użytkowników na platformie, 150 aktywnych partnerów, głównie warsztaty, ponad 800 zrealizowanych rezerwacji usług, 246 techników, którzy nadal aktywnie korzystają z aplikacji Digital Tahoe oraz 177 aktywnych użytkowników na Discordzie, którzy codziennie ze sobą współpracują.
Zainteresowanie stale rośnie. Co ciekawe, notujemy też ruch z rynków zagranicznych – ludzie z Niemiec, Czech czy Holandii trafiają na naszą stronę. To dla nas sygnał, że tworzymy coś, co naprawdę działa.
Wspomniał Pan o Digital Tahoe – Waszej wcześniejszej aplikacji stworzonej dla sieci Scania. Co dalej z tym rozwiązaniem?
– Digital Tahoe to dla mnie projekt wyjątkowy – był pierwszym krokiem w stronę cyfryzacji warsztatów. Przez lata świetnie działał i dziś korzysta z niego 246 techników. Ale technologia idzie naprzód, a my razem z nią.
Podjęliśmy decyzję, że z końcem lipca 2025 r. aplikacja zostanie wyłączona. Dlatego już teraz apeluję do użytkowników, by rozpoczęli migrację na e-Tachograf. To nie tylko naturalna kontynuacja, ale krok w stronę czegoś większego – zintegrowanego, nowoczesnego systemu, który odpowiada na dzisiejsze potrzeby.
Czyli e-tachograf.pl ma ambicję być czymś więcej niż tylko sklepem z usługami?
– Zdecydowanie. To narzędzie do tworzenia nowej jakości w branży transportowej. Chcemy, by nasze rozwiązania cyfrowe wspierały nie tylko warsztaty tachografów, ale też biura rozliczające czas pracy, firmy monitorujące pojazdy, a nawet przewoźników.
Staramy się działać uczciwie, przejrzyście i z myślą o jakości. Każda współpraca jest weryfikowana. Zależy nam, by warsztaty, które promujemy, naprawdę znały się na rzeczy i mogły świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Użytkownicy to widzą – i doceniają.
Co dalej? Jakie macie plany na najbliższe miesiące?
– Chcemy rozwijać nasz system rezerwacji, wprowadzić kolejne usługi AI, rozszerzyć współpracę z partnerami i jeszcze mocniej rozbudować naszą społeczność. Marzy nam się, by e-tachograf.pl był czymś więcej niż platformą – żeby stał się centrum wymiany wiedzy i nowoczesnych usług w całej branży TSL.
I choć zaczynaliśmy skromnie, to dziś wiemy jedno: udało się nam coś, co do tej pory się nie udało – połączyliśmy branżę.
Dziękujemy za rozmowę.