Choć czasy, gdy funkcjonariusze ITD, policji czy Krajowej Administracji Skarbowej regularnie żądali łapówek od kierowców, dawno odeszły do lamusa, co jakiś czas słyszymy o pojedynczych przypadkach nadużyć. Najnowszy dotyczy inspektora Inspekcji Transportu Drogowego w Rzeszowie, który – jak ustalili funkcjonariusze Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie – miał przyjmować łapówki od kierowców w zamian za odstąpienie od kar.
Jak działał proceder?
Śledczy ustalili, że 55-letni inspektor ITD dopuścił się szeregu przestępstw o charakterze korupcyjnym. Polegały one m.in. na:
- niedopełnieniu obowiązków,
- przekroczeniu uprawnień,
- żądaniu i przyjmowaniu korzyści majątkowych od kontrolowanych kierowców.
W zamian za pieniądze kierowcy mogli liczyć na łagodniejsze traktowanie podczas kontroli lub całkowite odstąpienie od kar.
Zatrzymania i zabezpieczenie dowodów
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Prokuratura Okręgowa w Przemyślu wszczęła postępowanie przygotowawcze. W miniony wtorek policjanci zatrzymali 55-latka – mieszkańca powiatu jarosławskiego – podejrzanego o przyjmowanie łapówek od obywateli Ukrainy. Funkcjonariusze zabezpieczyli u niego blisko 15 tysięcy złotych.
Dodatkowo zatrzymano czterech obywateli Ukrainy, w wieku od 31 do 57 lat, którzy mieli wręczyć łapówki w zamian za odstąpienie od kontroli przestrzegania przepisów transportowych.
Zarzuty i konsekwencje
Inspektor ITD został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, gdzie usłyszał zarzuty. Decyzją sądu:
- objęto go policyjnym dozorem,
- zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 30 tys. zł,
- zawieszono w czynnościach służbowych,
- wprowadzono zakaz opuszczania kraju.
Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast zatrzymani obywatele Ukrainy mogą trafić do więzienia na do 8 lat.
Szerszy kontekst
Warto podkreślić, że podobne przypadki dotyczą nie tylko ITD. W przeszłości zdarzały się sytuacje, gdy policjanci i funkcjonariusze KAS brali korzyści majątkowe od kierowców lub przewoźników. Na szczęście dzisiaj są to sporadyczne incydenty, a służby odpowiedzialne za kontrolę transportu działają transparentnie i podlegają stałej kontroli.
Każdy przypadek nadużycia jest surowo ścigany, co pokazuje, że system wymiaru sprawiedliwości nie toleruje korupcji, a większość funkcjonariuszy wykonuje swoje obowiązki rzetelnie.
Źródło: Policja