W ostatnich miesiącach informacji, że w samochodach ciężarowych wykryto migrantów jest zdecydowanie mniej niż było to w latach ubiegłych, jednak bynajmniej proceder nielegalnego przekraczania granic się nie skończył. Podobnie jak i działania grup, które te przewozy organizują wykorzystując przy tym niewiedzę i desperację osób pragnących dostać się na Zachód. Z tym tylko, że obecnie postawiono głównie na samochody dostawcze, którymi kurierzy przerzucają obcokrajowców, głównie do Niemiec.
Nie oznacza to bynajmniej, że raz na jakiś czas w ciężarówkach nie chowają się cudzoziemcy, którzy podejmują to ryzyko, by dostać się na teren Unii Europejskiej.
Ostatnio na jednym z parkingów przy trasie szybkiego ruchu w powiecie włocławskim obywatelka Bułgarii, prowadząca zestaw z Turcji do Torunia, wraz z innym kierowcą podczas postoju, usłyszała z wnętrza naczepy niepokojące odgłosy. Na miejsce zostały wezwane służby i w efekcie funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy we współdziałaniu z policjantami KMP z Włocławka ujawnili i zatrzymali dwóch młodych cudzoziemców ukrytych między przewożonym towarem, którzy nie posiadali przy sobie dokumentów. Oświadczyli oni jedynie, że są obywatelami Bangladeszu i Etiopii.
W charakterze świadka została przesłuchana kierująca, która oświadczyła, że nie była w żaden sposób powiązana z nielegalnym przerzutem imigrantów przez granicę i nie miała świadomości, że w naczepie znajdują się migranci.
Źródło: Nadwiślański Oddział SG, (fot. poglądowa SG)