Kierowcy zawodowi najczęściej zatrzymywani są przez funkcjonariuszy ITD, którzy przez lata wyspecjalizowali się w tego typu kontrolach. Zatrzymanie przez policję zdarza się zdecydowanie rzadziej, a same prowadzone wówczas czynności zazwyczaj nie są tak drobiazgowe, jak te z udziałem inspektorów. Zazwyczaj, bo jeżeli kierowca trafi na funkcjonariuszy wykorzystujących w swojej codziennej służbie specjalistyczne radiowozy zwane „ETDiE” (Ekipa Techniki Drogowej i Ekologii) sprawa wygląda zgoła inaczej.
Przekonał się o tym kierujący zestawem zatrzymany właśnie przez policjantów obsługujących tę ministację diagnostyczną we Wrocławiu. Choć w tym przypadku specjalistyczny sprzęt w jaki jest wyposażony tego typu radiowóz, pozwalający funkcjonariuszom m.in. na gruntowne sprawdzenie stanu technicznego kontrolowanego pojazdu, a także kontrolę czasu pracy kierowcy nie był konieczny, bo nieprawidłowości były widoczne na pierwszy rzut oka.
Okazało się bowiem, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami (nie tylko tej kategorii) w związku z czym nie rejestrował swojego czasu pracy. Stan techniczny kontrolowanych pojazdów, a szczególnie stan ogumienia ciągnika pozostawiał natomiast wiele do życzenia, bo miejscami widać było warstwy osnowy, które stwarzały bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W związku z tym zatrzymano elektronicznie dowód rejestracyjny pojazdu.
W myśl obowiązujących od stycznia tego roku przepisów, kierowca za jazdę bez uprawnień będzie odpowiadał przed sądem a dokumentacja, która została sporządzona w czasie kontroli pozwoli przeprowadzić przez ITD postępowanie administracyjne wobec przewoźnika.
Źródło: Policja