Co jakiś czas spotykamy się z informacjami, ze kierowca ciężarówki nie zmieścił się pod wiaduktem lub zahaczył o elementy infrastruktury drogowej bądź drzewo. Zazwyczaj jest to spowodowane błędnym oszacowaniem wysokości pojazdu i „podpowiedziom” nawigacji.
Jednak, choć zdecydowanie rzadziej zdarzają się również przypadki, że kierujący niejako na własne życzenie doprowadza do zdarzenia, gdy jadąc np. nie opuścił skrzyni ładunkowej lub nie zabezpieczył dźwigu.
I tak właśnie się stało w centrum Łodzi, gdzie kierowca ciężarówki uszkodził bramownicę ze znakami drogowymi. Jak sam przyznał mężczyzna, zapomniał o tym, że ma otwartą wywrotkę i zahaczył nią o metalową konstrukcję, która spadła na jezdnie. Konieczna była interwencja strażaków, gdyż zablokowane zostały dwa pasy.
Za swoją niefrasobliwość kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2000 zł.
Źródło: Policja, fot. LDZ Zmotoryzowani Łodzianie