15 grudnia 2020 roku podczas patrolowania autostrady A1 w miejscowości Wiśniowa Góra, uwagę policjantów z łódzkiej drogówki zwrócił kierowca ciężarowego Renault, który jechał całą szerokością jezdni nie zważając na innych użytkowników drogi.  Mundurowi będąc na wysokości pojazdu ciężarowego zauważyli, że kierowca ma otwarte wszystkie szyby w pojeździe.  Ponadto na widok policjantów skręcił swoim samochodem tak, żeby schować się za samochody ciężarowe jadące przed nim. To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, którzy nakazali kierującemu zatrzymanie pojazdu na najbliższym parkingu.

Podczas kontroli policjanci wyczuli od 36-latka silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że jedzie z Niemiec do Warszawy z towarem, który musi pilnie dostarczyć. Wieczorem wypił tylko 1 piwo, a urządzenie, którym został przebadany, na pewno przekłamuje. Z uwagi na stan kierowcy funkcjonariusze przekazali pojazd kierownikowi firmy.

Policjanci zatrzymali zawodowemu kierowcy uprawnienia do kierowania. Teraz odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Źródło: policja Łódź