Kaczka pieczona to danie niecodzienne, które ląduje na naszych stołach przy szczególnych okazjach, i sporo osób wybiera ją na świąteczny obiad.  Najprawdopodobniej idąc takim tropem rozumowania, kierowca ciężarówki, który wiózł do ubojni kaczki, czyli towar chodliwy przed świętami, wpadł na pomysł, że część że część drobiu przerzuci  na przyczepkę znajomego, a później podzielą się łupem. Pod osłoną, gdy nocy dokonywali przeładunku, podjechał do nich patrol kutnowskiej policji. Sytuacja była jednoznaczna, bo na przyczepce samochodowej były już trzy skrzynki z żywymi kaczkami, a kolejne dwie stały obok i czekały na załadunek.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie, gdzie przyznali się do zarzucanych im czynów. 22 grudnia usłyszeli zarzut kradzieży, a za to przestępstwo grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Policja