Jak powszechnie wiadomo cechą wspólną wyprzedzania, omijania i wymijania jest obowiązek zachowania bezpiecznego odstępu. A że drogi mamy jakie mamy, zdarza się, że kierowcy chcąc zachować odpowiedni dystans zjeżdżają na pobocze. Z tym tylko, że jest to manewr niebezpieczny, bo nigdy do końca nie wiadomo w jakim jest ono stanie.
Przekonał się o tym serbski kierowca ciężarówki na obwodnicy Lubartowa. Jak ustalili policjanci kierujący chcąc umożliwić przejazd pojazdowi uprzywilejowanemu Straży Pożarnej zjechał na pobocze. W efekcie koła ciężarówki zapadły się w trawiastym, podmokłym gruncie i samochód przewrócił się na bok.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kierowca był trzeźwy.
Źródło: KPP Lubartów