Kierowca podczas rozładunku zahaczył o linię średniego napięcia

Kierowca podczas rozładunku zahaczył o linię średniego napięcia

Co jakiś czas docierają do nas informacje, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, gdy podczas rozładunku, kierowca ciężarówki zahaczył o przewody elektryczne. Bardzo często takie przypadki kończyły się tragicznie, choć zdarzało się również, że kierowca pozostając w kabinie przebywał w tzw. klatce Faradaya, która uratowała mu życie.

Ostatnio do bardzo groźnej sytuacji doszło w miejscowości Pęperzyn, na terenie gminy Więcbork, gdy kierowca w czasie kiprowania zahaczył o linię energetyczną średniego napięcia. Z pierwszych ustaleń wynika, że mógł nie zauważyć przewodów, bo było już ciemno, a dodatkowo widoczność utrudniał padający śnieg.

Mężczyźnie udało się opuścić pojazd o własnych siłach i udał się w kierunku najbliższej wsi. Na miejsce wezwana została straż pożarna, która rozpoczęła akcję poszukiwawczą. Ostatecznie poszkodowanego zlokalizowali ratownicy medyczni, którzy przybyli na miejsce zdarzenia. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala w Bydgoszczy z poparzeniami nogi. Był przytomny, chociaż kontakt z nim był utrudniony.

W wyniku incydentu, mieszkańcy okolicznych miejscowości przez kilka godzin byli pozbawieni prądu. Na miejsce zdarzenia przybyli również pracownicy Pogotowia Energetycznego, którzy zajęli się przywracaniem zasilania.

Fot. OSP Zabartowo

Sprawdź także