Pomimo ciągłych akcji informacyjnych i profilaktycznych zawsze znajdzie się grupa kierujących, którzy decydują się na jazdę po alkoholu. Nie ulega wątpliwości, że nietrzeźwi kierowcy to problem. Pomimo kampanii informacyjnych, nagłaśnianych działań policyjnych i – na szczęście – coraz mniejszemu „przyzwoleniu społecznemu” nietrzeźwi nadal wyjeżdżają na drogi.
Ostatnio dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie o kierowcy poruszającym się ciężarowym zestawem po drodze krajowej DK 48, którego zachowanie może wskazywać, że jedzie pod wpływem alkoholu. Kierowca nie mógł bowiem utrzymać prostego toru jazdy. Mundurowi zatrzymali go do kontroli i poddali badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Mężczyznę zatrzymano, a pojazd zabezpieczono na strzeżonym parkingu. Zatrzymano mu również uprawnienia do kierowani pojazdami. Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzuty za jazdę w stanie nietrzeźwości.
W większości przypadków za jazdę z 2 promilami alkoholu we krwi sprawa kończy się wydaniem wyroku skazującego, zatrzymaniem prawa jazdy i zasądzeniem grzywny lub kary ograniczenia wolności nawet do 2 lat.
Źródło: Policja