KIEROWCA POPADŁ W POWAŻNE KŁOPOTY, A WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ OD NIEZABEZPIECZENIA ŁADUNKU

KIEROWCA POPADŁ W POWAŻNE KŁOPOTY, A WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ OD NIEZABEZPIECZENIA ŁADUNKU

Jak wiadomo,  przewóz wielu rodzajów materiałów jest regulowany przez przepisy prawa. Tak jest choćby w przypadku materiałów sypkich, które muszą być transportowane w szczelnej skrzyni ładunkowej i co istotne, musi ona zostać dodatkowo zabezpieczona plandeką od górnej strony. Jest to określone w Ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym art. 61, ust. 5. Z tym, że jak wiadomo, bardzo często kierowcy ignorują ten zapis i nie zabezpieczają dodatkowo ładunku „odpowiednimi zasłonami” uniemożliwiającymi wysypywanie się go na drogę.

Nic więc dziwnego, że z tego powodu często są zatrzymywani do kontroli. I tak też było we Wrocławiu, chociaż akurat w tym przypadku nie skończyło się jedynie na mandacie za niezabezpieczenie ładunku. Okazało się bowiem, że ukraiński kierowca, co prawda stosował się do obowiązujących zgodnie z zapisami Ustawy o transporcie drogowym norm czasu pracy, tj. kierował zestawem rejestrując wskazania w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy lub przebytej drogi, lecz problem polegał na tym, że używał do tego cudzej karty kierowcy.

Ujawnione przez funkcjonariuszy ruchu drogowego nieprawidłowości, w tym m.in. naruszenia dotyczące przewozu drogowego, kosztowały kontrolowanego kierowcę w sumie 2150 złotych z tytułu nałożonych grzywien. Zgodnie z treścią art. 135a Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym policjanci zatrzymali mu również prawo jazdy.
Mundurowi sporządzili także dokumentację niezbędną do przeprowadzenia przez Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego postępowania administracyjnego w stosunku do przewoźnika.

 

Źródło: Policja

Sprawdź także