Przepisy, które dały pieszym pierwszeństwo nie tylko na przejściu, ale i podczas wchodzenia na nie, obowiązują od ponad dwóch lat. Co istotne, nie odnotowano jednak istotnej poprawy sytuacji w stosunku do liczby wypadków z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego przed 1 czerwca 2021 r., a zdarzenia na „zebrach” mają miejsce cały czas. Według policjantów winę za wypadki ponoszą zarówno kierowcy, jak i piesi. Dlatego gdy dochodzi do zdarzeń na „pasach” często trudno jest jednoznacznie stwierdzić z czyjej winy do niego doszło. Co warto natomiast podkreślić, dotyczy to również przejść sterowanych sygnalizacją świetlną.
Niedawno informowaliśmy o sytuacji, do której doszło w Mikołowie-Kamionce, gdzie kierowca ciężarówki potrącił 70-letnią kobietę na pasach, która przechodziła przez nie mając zielone światło. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący nie dość, że jej nie zauważył, to dodatkowo nie zastosował się do wskazań sygnalizacji świetlnej.
Ostatnio natomiast na DK 79 w Młoszowej (powiat chrzanowski) doszło do podobnego zdarzenia, z tym tylko, że kierowca ciężarówki tłumaczył, że pieszy wszedł na przejście dla pieszych pomimo, że paliło się dla niego czerwone światło. Jak zapowiedzieli policjanci, na podstawie monitoringu i innych relacji będą weryfikować dokładny przebieg zdarzenia, w którym niestety zginął 45-letni mężczyzna.
Źródło: Policja