Tragiczne skutki najechania przez kierowcę ciężarówki na lawetę stojącą na pasie awaryjnym na S7

Tragiczne skutki najechania przez kierowcę ciężarówki na lawetę stojącą na pasie awaryjnym na S7

Autostrady i drogi ekspresowe w większości mają wydzielony pas awaryjny, na którym kierowca w razie potrzeby może się zatrzymać, by wezwać pomoc. Teoretycznie jest to takie miejsce, w którym powinien czuć się w miarę bezpiecznie, bo żaden poruszający się samochód nie powinien się na nim znaleźć.

No właśnie, teoretycznie, bo co jakiś czas docierają do nas informacje, że ciężarówka uderzyła w pojazd służby drogowej, którego pracownicy wykonywali jakieś zadania na autostradzie lub drogach szybkiego ruchu. Sami drogowcy nie ukrywają, że ten rodzaj ich prac nie należy do komfortowych, gdyż kierowca ciężarówki, gdy w porę nie zauważy „przeszkody” ma małe szanse na wyhamowanie przed nią. Natomiast tajemnicą poliszynela jest fakt, że na drogach szybkiego ruchu kierowcy relatywnie często pozwalają sobie na nieco większą dekoncentrację i nie do końca skupiają wyłącznie na prowadzeniu pojazdu i obserwacji drogi.

Ale problem nie odnosi się wyłącznie do służb drogowych, ale również kierowców lawet, które zazwyczaj są wzywane do unieruchomionego samochodu.

Ostatnio tragiczny wypadek miał miejsce na drodze ekspresowej S7 ok. godz. 1.00 w pobliżu węzła Nidzica Północ. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący zestawem jadąc w kierunku Gdańska z nieustalonych na chwilę obecną przyczyn, najechał na unieruchomioną na pasie awaryjnym drogi lawetę, przy której mężczyzna podejmował czynności związane z zabezpieczeniem znajdującego się na niej samochodu osobowego, który uległ awarii. W wyniku zderzenia kierujący lawetą poniósł śmierć na miejscu. Jak podaje policja, kierowca ciężarówki był trzeźwy, ale dodatkowo został pobrana krew do badań.

Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci prewencji, grupa zdarzeniowa z technikiem kryminalistyki, straż pożarna i zespół ratownictwa medycznego. Na czas prowadzenia czynności, ruch drogą ekspresową S7 w kierunku Gdańska odbywał się jednym pasem. Teraz funkcjonariusze będą wyjaśniali szczegółowe przyczyny i okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia drogowego.

Źródło: Policja

Sprawdź także