Cześć!
Mam na imię Magda. Jeżdżę zawodowo prawie 11 lat. Kiedy kończyłam studia pedagogiczne U.J. w Krakowie nie sądziłam, że będę kierowcą zawodowym, że będę jeździła różnymi zestawami i dostarczała towar po Europie. I przyszedł czas, kiedy poznałam mojego męża Jarka. Opowiadał mi o trasach o całym kieracie w trasie i cyk, pomyślałam, że to wyzwanie dla mnie. Zrobiłam prawo jazdy C+E. Na egzaminie usłyszałam, że gość nie lubi jeżdżących kobiet, bo to tylko problemy. Jednak zawiódł się na mnie, bo po 3 miesiącach miałam obie kategorie i kurs. W pierwszą trasę oczywiście pojechałam z mężem. I on mnie wszystkiego uczył, bo kurs to kropla w morzu. Po 3 tygodniach pojechałam w pierwszą samodzielną trasę do Szwajcarii. Bardzo się stresowałam, ciągle wszystko po kilka razy sprawdzałam, czy dokumenty celne są ok, czy w nocy ktoś mi nie zniszczy samochodu, czy nie ukradnie towaru… I tak z czasem przywykłam do wszystkich obowiązków, że były już normalnością. Wróciliśmy z mężem do podwójnej obsady na 2 lata po czym znów zaczęłam samodzielną jazdę i tak już 7 lat jeżdżę różnymi zestawami w pojedynczej obsadzie.
Kolejny fragment moich wspomnień już niebawem, ale już teraz serdecznie chciałabym zaprosić wszystkich kierowców do naszej grupy Be Active Trucker https://www.facebook.com/groups/307770149841682/