Rząd dalej chce poprawiać funkcjonowanie przewozów drogowych osób w transporcie publicznym, bo przecież chodzi o walkę z wykluczeniem komunikacyjnym w rejonach, gdzie regularna komunikacja autobusowa nie istnieje lub funkcjonuje w wymiarze, który nie zaspokaja podstawowych potrzeb komunikacyjnych pasażerów. często zdarza się, że w weekendy mieszkańcy wsi i wiosek nie mogą z nich wyjechać, gdyż kursy na ten czas zostają zawieszane.
Do ok. 20 proc. miejscowości w Polsce nie dociera żaden transport publiczny. Drugie tyle posiada pojedyncze kursy realizowane tylko w dni nauki szkolnej. Oznacza to, że dostępu do transportu publicznego nie ma kilkanaście milionów Polaków. W kraju są powiaty, w których 30-40 proc. uczniów kończy edukację na szkole podstawowej, ponieważ nie mają możliwości dojazdu do liceów czy techników znajdujących się w większych miejscowościach, co z pewnością ma wpływ na ich przyszłość.
Dlatego też w czasie spotkania, które odbyło się w Ministerstwie Infrastruktury z udziałem wiceministra Pawła Gancarza dyskutowano o rozwiązaniach wspierających samorządy w walce z wykluczeniem komunikacyjnym mieszkańców. Jego celem było zapoznanie się z uwagami, wnioskami i propozycjami uczestników rynku przewozów autobusowych dotyczących funkcjonowania publicznego transportu zbiorowego, w tym skuteczności oddziaływania wsparcia udzielanego z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej (FRPA) na rynek przewozów drogowych.
Uczestnicy debaty poruszyli również kwestię potrzeby korekty niektórych przepisów oraz ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, tak aby wzmocnić nie tylko efektywność alokacji środków funduszu, lecz również poprawić ramy prawne organizacji rynku transportu zbiorowego w Polsce.
Źródło: Ministerstwo Infrastruktury