Wiadomo, że sytuacje na drodze bywają różne, podobnie jak i przyczyny kontroli. Niemniej sprawą oczywistą powinien wydawać się fakt, że jak ktoś ma „coś na sumieniu”, to stara się nie rzucać w oczy, by nie zostać zatrzymany. Tym razem jednak kierowca podjął wielkie ryzyko, gdyż jechał przewożąc ładunek sypki bez plandeki, a ciężarówka miała liczne usterki techniczne – zużyte opony, wycieki płynów eksploatacyjnych czy zużyte tablice wyróżniające pojazd ciężki. Nic więc dziwnego, że został on zatrzymany we Wrocławiu przez funkcjonariuszy dolnośląskiej ITD. W czasie kontroli okazało się, że nie tylko ciężarówka nie powinna wyjechać na drogi ze względu na stan techniczny, ale również kierowca nie powinien się na nich pojawić. Miał on bowiem cofnięte uprawnienia do kierowania na okres 48 miesięcy. W wyniku sprawdzenia danych w CEPiK-u stwierdzono również, że kontrolowany posiada jednie uprawnienia kat. B oraz B1. Oprócz tego w pojeździe nie było wymaganych dokumentów tj. wypisu z licencji. Inspektorzy stwierdzili również brak ważnego sprawdzenia okresowego tachografu.

Kontrola skończyła się więc wystawieniem kierowcy 4 mandatów i w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przekazaniem mężczyzny funkcjonariuszom policji. Zatrzymano również dowód rejestracyjny, a wobec przedsiębiorcy oraz zarządzającego transportem wszczęto postępowanie administracyjne.

Źródło: WITD Wrocław