Nie mam stałej naczepy, a wiadomo to jest sprzęt i jedna jest super inne starsze. Czasami jest ciężko, ale nie marudzę̨, a wiadomo jak to z Megą, jest co robić hehe. Pracuje ile mogę̨ na równi z facetami. Bywało, że się̨ coś uszkodziło, ale nie zrobi nic złego, tylko ten kto nic nie robi. Warto zawsze wyjść́ 10 razy niż̇ raz narobić́ szkody. Świeżo upieczeni kierowcy nie mają się̨ czego wstydzić́, bo każdy się̨ kiedyś́ uczył i nie patrzcie na czyjś́ śmiech. Bo zapomniał wół jak cielakiem był…
Obecnie jeżdżę̨ Niemcy, Holandia, Belgia, Francja, Austria, Słowenia i Czechy. Mam nadzieję, że więcej wpadnie miejsc na mapie. Bardzo miłym zaskoczeniem była propozycja uczestnictwa w programie „Specjalistki” na Discovery Channel. Wiadomo, że przez 3 dni ciężko pokazać́ życie w trasie, a nie chciałam by było to sztuczne, bo ja nie umiem cukrować na siłę̨, wiadomo nie jest ten zawód lekki, codziennie coś się̨ dzieje. Na montaż̇ odcinków nie miałam wpływu, mimo to dużo osób odebrało mnie pozytywnie, za to że pokazywałam jak jest. Nie ukrywam, mam czasem siarczysty język – hehe. Ale ponoć gdzie diabeł nie może, tam Lenę pośle
LENA – KOCHA KONIE I CIĘŻARÓWKI (2)
Ja jestem, jak to mówię̨, zimne wychowanie, zazwyczaj musiałam sobie radzić́ sama, gdy się̨ coś zepsuło. Nawet wymiana akumulatora czy innych w miarę̨ dostępnych części pod blokiem w aucie nie jest dla mnie problemem, bo nie ma w tym wielkiej filozofii. Tak wiem, dziwne są takie zapędy u kobiety, ale cóż̇, znajomi potwierdzą. Ja mam satysfakcję, że zrobiłam coś sama i działa. Obecnie wystarczy wejść́ w neta i się̨ dowiedzieć́, ale przede wszystkim trzeba chcieć́. Kto mnie zna to wie, że rzadko kiedy wołam o pomoc. Ale zawsze jak widzę̨, że ktoś ma problem to sama przyjdę̨ z pomocą̨, gdzie inni często wolą siedzieć́ w kabinach. A czasami problem jest naprawdę błahy, bo ktoś́ ma problem cofnąć́ czy wolno idzie mu zapięcie pasów.
Obecnie od tego roku jeżdżę̨ już̇ ciągle sama, ponieważ̇ jeszcze w tamtym roku przez specyfikę̨ szybkiego dowozu towaru jeździłem z byłym już̇ partnerem życiowym w podwójnej…
LENA – KOCHA KONIE I CIĘŻARÓWKI (1)
Mam na imię̨ Lena. Moja przygoda z transportem zaczęła się̨ odkąd zrobiłam prawo jazdy na kat. B+E w wieku 19 lat. Głównie na potrzeby transportu koni na zawody, ponieważ̇ jeżdżę̨ 20 lat konno i jestem również̇ instruktorem. Wolny czas spędzam z rodziną oraz aktywnie w stajni z moimi obecnie dwoma końmi. Przy okazji kat. B+E transportowałam auta na lawecie zza granicy. Jednak zawsze chciałam jeździć́ ciężarówką̨, ale nigdy nie mogłam się̨ zebrać́ do tego. Trwało to prawie 6 lat.
Nastał ten czas, gdy kolega wszedł mi na ambicję, twierdząc, że nie wierzy, iż zrobię̨ prawo jazdy na kat. C+E. Pokazałam mu jednak co potrafię i po zrobieniu uprawnień́ wsiadałam za stery zestawu. Już̇ prawie 2 lata tak śmigam. Nie było to proste, ponieważ̇ w wielu firmach uważali, że kobieta nie da sobie rady. Na szczęście znalazłam firmę̨, w której pracuję, a szef wierzył, że dam sobie radę. Drugim problemem było znalezienie kierowcy, którego żona by się̨ zgodziła na to, by możliwe było przyuczenie mnie do zawodu. Na szczęście pani Krysia, kochana kobieta nie miała z tym problemu. Dużo większe miał zaskoczony pan z mojej firmy, który jeździł ze mną̨ 3 tygodnie, bo był w szoku jak ogarniam zestaw i całą obsługę̨ gdy mi wszystko tłumaczył…