SENT to system teleinformatyczny służący do nadzoru przewozu towarów wrażliwych, takich jak paliwa, oleje, alkohole i niektóre odpady. Ustawa o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów działa już od 2017 roku. Jednak wciąż zatrzymania transportów z tego typu towarami zdarzają się często.
Nie odstraszają nawet konsekwencje. Zgodnie z Ustawą o transporcie drogowym wwóz odpadów na terytorium Polski bez wymaganego zezwolenia zagrożony jest sankcją w wysokości do 12 tys. zł. Natomiast na podstawie ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów, WIOŚ nakłada na odbiorcę odpadów przywiezionych nielegalnie bez dokonania zgłoszenia, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości od 50 tys. do 300 tys. zł. Przypomnijmy również, że właściciel, który nie zgłosi przewozu towaru tzw. wrażliwego w systemie SENT może otrzymać karę w wysokości 45% wartości towaru, jednak nie mniej niż 20 tys. zł. Dodatkowo 10 tys. zł – za brak geolokalizatora. Natomiast kierowca, który nie sprawdził numeru referencyjnego, jaki powinien mieć zgłoszony towar, musi się liczyć z mandatem od 5 do 7,5 tys. zł.
Tym razem przy punkcie poboru opłat na A4 w Gliwicach funkcjonariusze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego przeprowadzili rutynową kontrolę drogową. W jednej z zatrzymanych ciężarówek, poruszającej się na polskich numerach rejestracyjnych, ujawniono nielegalny transport odpadów, który odbywał się bez wymaganych dokumentów, a także nie został odpowiednio zgłoszony w systemie SENT. Okazało się bowiem, że ładunek został opisany jako metale nieżelazne, w tym elementy aluminiowe, lecz w rzeczywistości były to zmieszane odpady, niebędące metalami, takie jak folia bąbelkowa, zużyte pieluchy, strzępki papierowych opakowań oraz elementy drewniane.
Na podstawie dokumentu oceny towaru wydanego przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska stwierdzono, że odpady zostały błędnie zaklasyfikowane, a ich przewóz jest nielegalny.
Funkcjonariusze przekazali sprawę do Celnego Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Po zakończeniu postępowania celnego najprawdopodobniej towar zostanie zawrócony do Niemiec.
Źródło: IAS Katowice