Z naczepy spadł lód na samochód osobowy, kierująca wylądowała w rowie a następnie w szpitalu

Z naczepy spadł lód na samochód osobowy, kierująca wylądowała w rowie a następnie w szpitalu

O tym, że spadający lód z ciężarówek to realne zagrożenie dla innych uczestników dróg wiedzą chyba wszyscy. Że istnieje obowiązek doprowadzenia przed jazdą pojazdu do stanu, by taki fakt nie miał miejsca też. Ale również wiadomo, że gdyby kierowca ciężarówki chciał to zrobić, to nie bardzo ma gdzie i jak… Nadal bowiem w Polsce specjalnych ramp czy podestów, z których kierowca mógłby bezpiecznie zrzucić lód przed jazdą jest jak na lekarstwo. I dlatego nadal, co parę dni słyszymy, że doszło do tego typu zdarzenia.

Wczoraj w miejscowości Zabiele Wielkie kierująca samochodem osobowym podczas wyprzedzania zestawu została uderzona w przednią szybę taflą lodu, która spadła z naczepy. 30-latka straciła panowanie nad pojazdem, zjechała na pobocze i do przydrożnego rowu. W wyniku zdarzenia została zabrana z obrażeniami ciała do szpitala. Oboje kierowcy byli trzeźwi.

Policja przypomina, że naruszenie przepisu dotyczącego utrzymywania pojazdu, w takim stanie aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu innym uczestnikom ruchu może skutkować grzywną w wysokości nawet do 3 tysięcy złotych. W przypadku, gdy nieodśnieżony pojazd  przyczyni się do spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym innym uczestnikom ruchu lub pasażerom, kierujący naraża się na kolejne konsekwencje prawne z artykułu 86 §1 kodeksu wykroczeń, które przewidują mandat karny nie niższy niż 1500 złotych lub sprawa może być skierowana do sądu.

Kiedy pokrzywdzony poniesie poważne obrażenia, a zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako wypadek, sprawca odpowie za przestępstwo z artykułu 177 kodeksu karnego, za które może grozić do 3 lat, a kiedy następstwem wypadku jest śmierć, nawet do 8 lat.

Źródło: Policja, fot. Poglądowa (policja)

Sprawdź także