Najoględniej mówiąc, kierowcy samochodów i jednośladów na drodze nie bardzo za sobą przepadają. Cykliści zarzucają kierującym, zwłaszcza pojazdami ciężarowymi, że z racji gabarytów pojazdów wykorzystują swą pozycję, a trakerzy, że kierujący rowerami często ignorują zasady ruchu drogowego. Tym bardziej, że karta rowerowa jest obowiązkowa dla dzieci w wieku do lat 18. Ale jak pokazują statystyki, w rzeczywistości tylko ok. połowa nastolatków jeżdżących po drogach je posiada. Jej brak podczas kontroli policyjnej może wiązać się z wystawieniem mandatu (dla rodziców lub opiekunów prawnych) nawet w wysokości 1500 zł, co zostało zawarte w art. 94 par. 1a ustawy Kodeks wykroczeń. Czytamy w nim, że osoba, która na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, ale nie ma do tego uprawnień, podlega karze nagany albo grzywny. Ale może też skończyć się zdecydowanie gorzej…
Trudno powiedzieć, czy 15-letnia mieszkanka gminy Opatów, kartę rowerową posiadała czy nie i czy znała przepisy ruchu drogowego, ale na drodze wojewódzkiej 757 w miejscowości Kochów nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu ciężarówce. W efekcie włączając się do ruchu, uderzyła w jadący zestaw. Nastolatka została zabrana przez Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitala, ale na szczęście wszystko skończyło się na sinikach i zadrapaniach.
Na miejscu szczegóły zdarzenia wyjaśniali nie tylko policjanci, ale również funkcjonariusze ITD, którzy pobrali dane cyfrowe z tachografu oraz karty kierowcy dotyczące czasu pracy kierowcy oraz prędkości podczas zdarzenia. Po ich analizie dane z urządzenia rejestrującego zostały przekazane policji.
Źródło: Policja/WITD Kielce