Powoli zbliża się zima, i jak bumerang powraca temat spadającego lodu i śniegu z jadących ciężarówek. Wiadomo, że jest to kwestia bardzo dyskusyjna, bo służby kontrolne wlepiają kierowcom mandaty za jazdę nieodśnieżonymi pojazdami, natomiast kierujący twierdzą, że nie mają odpowiednich warunków, by to zrobić. Ale jest szansa, że sytuacja się już niedługo trochę poprawi.
Na Miejscu Obsługi Podróżnych w Widomej otwarto rampę do odśnieżania, która ma na celu wsparcie kierowców ciężarówek w trudnych warunkach zimowych. Minister Infrastruktury, Dariusz Klimczak, oraz Główny Inspektor Transportu Drogowego, Artur Czapiewski, podczas wspólnego briefingu podkreślili znaczenie tego rozwiązania dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Z myślą o poprawie bezpieczeństwa na drogach, resort infrastruktury wyszedł z inicjatywą budowy ramp do odśnieżania naczep na MOP-ach. Rampy te dają kierowcom możliwość skutecznego i bezpiecznego usunięcia nagromadzonego śniegu i lodu bez ryzyka kontuzji. W ciągu ostatnich 10 miesięcy powstało 8 takich ramp, a do 2026 r. na polskiej sieci dróg szybkiego ruchu ma funkcjonować ponad 70 urządzeń ułatwiających usuwanie śniegu i lodu z pojazdów ciężarowych.
Koszt jednej rampy z infrastrukturą towarzyszącą to ok. 350 tys. zł, a na budowę 17 następnych w najbliższych miesiącach GDDKiA przeznaczyła ok. 5,6 mln zł. Stosowne programy inwestycji zostały podpisane w ostatnich dniach. W dalszej kolejności planowana jest budowa kolejnych 20 ramp, dla których przygotowywane są plany inwestycyjne.
Co również istotne, od 2021 roku, w przetargach na dzierżawę MOP-ów z funkcją komercyjną wprowadzono zapisy, które umożliwiały budowę infrastruktury do odśnieżania. Od przyszłego roku stanie się to wymogiem dla nowych dzierżawców MOP-ów, co oznacza, że tego typu rampy staną się standardem w polskiej infrastrukturze drogowej.
Źródło: Ministerstwo Infrastruktury