Kierowca a zarazem przewoźnik chyba „zapomniał”, że tarczki w tachografie się zmienia

Kierowca a zarazem przewoźnik chyba „zapomniał”, że tarczki w tachografie się zmienia

Wywrotki przewożące materiał sypki są chętnie zatrzymywane przez funkcjonariuszy ITD, gdyż często są one przeładowane. I to czasami dość sporo. Tym razem jednak wydawało się, że obejdzie się bez mandatu, bo zatrzymana w Radomiu ciężarówka, akurat jechała bez ładunku. Z tym tylko, że w czasie kontroli nie tylko sprawdzana jest waga, ale m.in. czas pracy czy stan techniczny pojazdu. I pod tym względem kierowca a zarazem przewoźnik nie może być stawiany za wzór do naśladowania.

W toku kontroli stwierdzono bowiem, że tachograf w pojeździe był wyposażony w wykresówkę, która została włożona do urządzenia w maju 2024 roku i użytkowana przez niemal pół roku bez wymiany. W efekcie na tarczce nawarstwiły się zapisy, co uniemożliwiło odczytanie danych dotyczących aktywności kierowcy, prędkości pojazdu oraz przebytej drogi.

Dodatkowe sprawdzenie wykazało, że ciężarówka nie posiadała aktualnych badań technicznych. Ostatni ważny przegląd, potwierdzający jej zdatność do ruchu drogowego, wygasł w czerwcu 2024 roku.

W związku z powyższymi naruszeniami, wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne na podstawie ustawy o transporcie drogowym. Za stwierdzone wykroczenia kierowcy grozi kara finansowa w wysokości 5000 zł. Ponadto, inspektorzy zdecydowali o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego pojazdu w elektronicznym systemie.

Źródło: WITD Radom

Sprawdź także