Funkcjonariusze ITD chcieli sprawdzić prędkość, z jaką jechała ciężarówka na podstawie tachografu…

Funkcjonariusze ITD chcieli sprawdzić prędkość, z jaką jechała ciężarówka na podstawie tachografu…

Przekroczenie prędkości to jeden z najczęstszych występków, jakie popełniają na drodze kierowcy. Jak wiadomo mandat za to wykroczenie, podobnie jak i ilość punktów karnych, które trafiają na konto prowadzącego zależy od tego, o ile została ona przekroczona. Czasami jednak zdarza się, że „za ciężka noga” jest przyczyną kontroli, a w jej czasie mogą wyjść na jaw zdecydowanie poważniejsze sprawy.

I tak właśnie było w Wałbrzychu, gdzie  inspektorzy z kłodzkiego oddziału dolnośląskiej ITD zatrzymali zestaw podejrzewając, że  kierowca przekroczył dopuszczalną prędkości. Postanowili więc sprawdzić ją na podstawie zapisu tachografu, z tym tylko, że okazało się, że w tym przypadku nie można było tego zrobić. Mężczyzna bowiem do impulsatora tachografu przyłożył magnes co spowodowało nierejestrowanie oprócz prędkości również czasu jazdy oraz przebytej drogi.

W efekcie kierowcy za ingerencję w pracę tachografu zatrzymano prawo jazdy na okres 3 miesięcy i zakazano dalszej jazdy. Czekają go również poważne konsekwencje z racji fałszowania wskazań drogomierza.

Źródło: WITD Wrocław

Sprawdź także