Dolnośląscy funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej i Straży Granicznej, podczas kontroli na autostradzie A4 w rejonie Jędrzychowic, zatrzymali ciągnik siodłowy z naczepą, na której znajdowało się ponad 29 ton odpadów pochodzących z Niemiec.
Odpady miały trafić na teren województwa małopolskiego. Były to zmieszane odpady tworzyw sztucznych, drewna, metalu, papieru, a nawet elementy części samochodowych.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wydał decyzję uznającą transport za nielegalne transgraniczne przemieszczanie odpadów. Zabezpieczono ładunek i pojazd, kierowca został ukarany mandatem karnym. Sprawę prowadzi Dolnośląski Urząd Celno-Skarbowy we Wrocławiu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu.
Zgodnie z przepisami ustawy o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów, odbiorcy grozi kara pieniężna od 30 tys. zł do nawet 200 tys. zł, natomiast zgodnie z ustawą o transporcie drogowym przewoźnikowi oraz zarządzającemu grozi kara pieniężna wysokości 12,5 tys. zł.