Mam na imię̨ Lena. Moja przygoda z transportem zaczęła się̨ odkąd zrobiłam prawo jazdy na kat. B+E w wieku 19 lat. Głównie na potrzeby transportu koni na zawody, ponieważ̇ jeżdżę̨ 20 lat konno i jestem również̇ instruktorem. Wolny czas spędzam z rodziną oraz aktywnie w stajni z moimi obecnie dwoma końmi. Przy okazji kat. B+E transportowałam auta na lawecie zza granicy. Jednak zawsze chciałam jeździć́ ciężarówką̨, ale nigdy nie mogłam się̨ zebrać́ do tego. Trwało to prawie 6 lat.
Nastał ten czas, gdy kolega wszedł mi na ambicję, twierdząc, że nie wierzy, iż zrobię̨ prawo jazdy na kat. C+E. Pokazałam mu jednak co potrafię i po zrobieniu uprawnień́ wsiadałam za stery zestawu. Już̇ prawie 2 lata tak śmigam. Nie było to proste, ponieważ̇ w wielu firmach uważali, że kobieta nie da sobie rady. Na szczęście znalazłam firmę̨, w której pracuję, a szef wierzył, że dam sobie radę. Drugim problemem było znalezienie kierowcy, którego żona by się̨ zgodziła na to, by możliwe było przyuczenie mnie do zawodu. Na szczęście pani Krysia, kochana kobieta nie miała z tym problemu. Dużo większe miał zaskoczony pan z mojej firmy, który jeździł ze mną̨ 3 tygodnie, bo był w szoku jak ogarniam zestaw i całą obsługę̨ gdy mi wszystko tłumaczył…