Jak wiadomo, kontrole stanu technicznego ciężarówek na drodze są domeną funkcjonariuszy ITD, którzy starają się eliminować z ruchu pojazdy, w których stwierdzają usterki zagrażające bezpieczeństwu zarówno kierowcy, jak i innych użytkowników dróg. Zatrzymywane są zazwyczaj pojazdy, które już na pierwszy rzut oka nie wyglądają najlepiej pod względem technicznym, czasami usterki i awarie wychodzą w czasie rutynowej kontroli, ale zdarza się, że inspektorzy podejmują działania w związku z otrzymanym powiadomieniem, że z danym pojazdem jest coś nie tak.
I właśnie tego typu sytuacja miała miejsce w pobliżu Krępkowic, gdzie na wskutek skarg mieszkańców Nowej Wsi Królewskiej i Przywór, funkcjonariusze ITD zatrzymali do kontroli zestaw. Zachodziło podejrzenie, że ciężarówka od kilku dni pozostawia na drodze plamy substancji oleistej na całej jej długości, co stwarzało bardzo duże ryzyko dla pozostałych uczestników ruchu.
Przypuszczenia zgłaszających potwierdziły się, gdyż w czasie kontroli inspektorzy stwierdzili wyciek ciemnej substancji oleistej z okolic silnika pojazdu. I w tym miejscu, jak bumerang powraca pytanie, kto odpowiada za stan techniczny pojazdu? To pytanie z gatunku tych, że niby odpowiedź na nie jest prosta, z tym tylko, że niejednoznaczna. Jeżeli chodzi o pojazd służbowy, np. ciężarówkę to za stan techniczny odpowiada jej właściciel. Niemniej, gdy dojdzie do zdarzenia drogowego w konsekwencji złego stanu technicznego, za kolizję czy wypadek odpowiadać będzie kierowca. Zadaniem kierowcy przed uruchomieniem pojazdu jest bowiem upewnić się, czy stan techniczny pojazdu pozwala na jego bezpieczne użytkowanie. Z tym tylko, że często jest tak, iż kierowca nie jest w stanie ocenić czy rzeczywiście wszystko jest w porządku, a nawet jak znajdzie jakąś usterkę.
Jednak w tym przypadku wyciek substancji oleistej trudno było przeoczyć, a wiadomo przecież, że rozlany olej silnikowy, przekładniowy, napędowy czy też nawet płyn z chłodnicy na jezdni to niebezpieczna ślizgawka, która zagraża innym użytkownikom dróg.
Trzeba też mieć świadomość, że bardzo często sytuacje, kiedy samochód wpada w poślizg na rozlanym po drodze oleju kończą się tragicznie…
Tym razem, być może działania podjęte przez mieszkańców dwóch miejscowości w pobliżu Opola pozwoliły uniknąć kolejnej tragedii.
W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami nałożono na kierowcę mandat karny, natomiast wobec przedsiębiorcy wszczęte zostanie postępowanie administracyjne. Zatrzymane zostały 2 dowody rejestracyjne i zakazano dalszej jazdy do czasu usunięcia nieprawidłowości.
Źródło: WITD Opole